niedziela, 1 grudnia 2013

Harry +18

-Meg, Jess! Gracie?-krzyknął w naszą stronę Josh. Odwróciłyśmy się do grupki zebranej w kole. Spojrzałam na Jess pytająco.
-Jasne!-odpowiedziała z entuzjazmem i pociągnęła za ręke
-Szykuj się-szepnęła mi do ucha gdy siadałyśmy na podłodze. Zajęłam miejsce obok Alice, nie lubie jej...Myśli że jest królową balu. Ah.Jakiego balu? Właśnie trwa bal maturalny. Połowa ludu jest już nieźle spita a druga naćpana. Norma. Ktoś wpadł na pomysł zagrania w butelkę czemu Jess nie mogła odmówić. Kochała tę gre, między innymi przez wymyślanie mi najgłupszych zadań jakie mogą być.
-Zayn kręcisz!-powiedziała Anne
-No to zaczynamy zabawę-powiedział tonem z horroru. Zakręcił butelką. Wypadło na Nialla. Blondyn dumnie powiedział:
-Wyzwanie
-Przeliż się z Louisem-blondyn zrobił wielkie oczy ale zaraz wstał i podszedł do Lou.
-No dawaj Nialler-przyciągnął go do siebie i wpił w niego usta. Po sali rozniosło się głośne 'uuu' słyszalne nawet przez dudniącą muzykę.
-Ostro siostro -krzyknęła do mnie Jess
-Nie uważasz że to słodkie? Psują do siebie-zrobiłam minę 'aww' na co Jess odpowiedziała śmiechem
-Z grubej rury poszło widzę -usłyszałam za sobą zachrypnięty męski głos
-Lou zadzwoń-Niall wygestykulował do Louisa
-Hazz siadaj starryy!-wybełkotał Liam
-A siąde-zajął miejsce obok Zayna
-Lou kręcisz-chłopak puścił oczko Horanowi i wziął butelkę po kilku obrotach zatrzymała się na Jess. Spojrzałam na nią i wiedziałam że wymiękła.
-Prawda-szybko odpowiedziała. To przez Louisa, gdyby był to kto inny nie byłoby problemu ale on jest bardzo nierozważny. Jess pękła. Haha
-Ojjjjjj boisz sie mnie?
-W życiu, pytaj!
-A więc jesteś dziewicą Jess?-zapytał. Wszystkie oczy zwróciły się na brunetkę
-Nie-powiedziała. Wiedziałam że skłamała. Spojrzałam na nią karcąco
-Oooo kto?
-Jedno pytanie , kręce-wykonała szybki ruch ręką i butelka zatrzymała się na Harrym. Mam przejebane. On na 100% weźmie wyzwanie a ona to wykorzysta ze mną w roli głównej.
-Wyzwanie-nie myliłam się
-Czekałam na to-szepnęła
-Co?
-Nie nic ...Moje wyzwanie dla ciebie to...przeliż się z Megan ale tak wiesz ostro-poruszyła brwiami. Jęknęłam widząc jak podnosi się i zbliża do mnie. Rozejrzałam się dookoła i napotkałam się ze złowieszczym wzrokiem Jess
-Stop!-wyciągnęłam przed siebie rękę Hazz rzucił mi pytające spojrzenie
-Daj mi to-zwróciłam się do Liama trzymającego butelkę jakiegoś alkoholu. Nie wiem nawet co to było, dziś tu jest wszystko. Przejęłam od niego naczynie i przechyliłam do góry. Alkohol rozniósł się po moim ciele. Nie mam mocnej głowy ale tez po jednym łyku nie wymięknę. Napiłam się jeszcze dwa razy i odstawiłam ją na bok. Harry przyglądał mi się z zaciekawieniem, chyba pierwszy raz widział jak piję. Jestem uważana za tą 'czystą'. Szybkim krokiem podszedł do mnie i napierając swoim ciałem na moje zaczął namiętnie całować. Złapał mnie w talii i po woli położył na podłodze. Pociągnęłam go za loki na co warknął w moje usta. Wróciłam na ziemię i przypomniałam sobie że patrzy na nas około 20 ludzi więc oderwałam się od niego i wyprostowałam. Puścił mi oczko i wrócił na swoje miejsce nie spuszczając ze mnie wzroku. Oblałam się rumieńcem i zakręciłam butelką. Wypadło na Alice:
-Wyzwanie
-Zdejemij kieckę i siedź tak do końca gry-wymyśliłam szybko, chciałam tylko stąd jak najszybciej wyjść.Oczywiście dziewczyna zrobiła to bez wahania a chłopaki od razu ślinili się na jej widok.
-Zaraz wrócę -powiedziałam do Jess i wstałam. Lekko się chwiejąc opuściłam salę i udałam się do toalety. Oparłam się o umywalkę i odkręciłam wodę. Już chciałam opłukać twarz gdy przypomniałam sobie że to nie najlepszy pomysł biorąc pod uwagę że mam na sobie tony makijażu. Podeszłam do okna i wbiłam wzrok w sale do ćwiczeń po drugiej stronie. Zaczęłam rysować po zaparowanej szybie i nagle zobaczyłam odbicie kogoś jeszcze. Uniosłam wzrok i zobaczyłam Harrego stojącego za mną. Duże ręce oplotły moją talie i przycisnęły mnie do męskiego ciała. Poczułam jego oddech na skórze swojej szyi a następnie usta składające mokre pocałunki na ramieniu.
-Harry-wypowiedziałam jego imie choć sama nie wiem po co. Zamknęłam oczy i przygryzłam wargę.Dało się wyczuć że chłopak cały czas się uśmiecha.Uniósł moją rękę i okręcił mnie tak że teraz stałam do niego przodem. Delikatnie pocałował moją dłoń i popatrzył na mnie spod burzy ciemnych loków. Jego oczy wypełnione były pożądaniem, pierwszy raz ktoś patrzy na mnie w taki sposób. Lekko popchnął mnie na parapet i wbił swoje usta w moje. Od razu wyczułam alkohol i papierosy ale to tylko jeszcze bardziej rozdrażniało moje zmysły. Wplotłam dłonie w jego loki i przyciągnęłam bliżej siebie. Chłopak jedną ręką podtrzymywał mnie w talii a drogą uniósł moje udo na wysokość jego bioder. Czując że  spowalnia pocałunek chwyciłam go za koszulę i kontynuowałam go z większą zachłannością niż przed chwilą. Nagle zza drzwi usłyszeliśmy głos dyrektorki. Harry złapał mnie za rękę i zaciągnął do ostatniej kabiny. Zasunął zasuwkę i przywarł mnie do zimnej ściany. Przyłożył mi palec do ust abym była cicho a ja tylko się uśmiechnęłam zadziornie.Odgłos szpilek rozniósł się po pomieszczeniu i zaraz ucichł a zastąpił go szelest. Pewnie szuka czegoś w torbie...Chłopak ułożył ręce po obu stronach mojej głowy i schylił się tak że czułam jego oddech przy ustach. Delikatnie pocałował mnie w czubek nosa wywołując tym u mnie cichy chichot który zaraz opanowałam przypominając sobie że właśnie igramy z ogniem.Jego duże dłonie znajdowały się teraz na moim brzuchu a palce kreśliły kółka na materiale sukienki. Lekko się zgięłam przez efekt 'gilgotania' i uderzyłam przy tym w kafelki na ścianie. Zacisnęłam oczy i czekałam na reakcje osoby po drugiej stronie. Na chwile wszystko ucichło tylko odgłosy dudniącej muzyki przedzierały się przez białe mury. Ciszę przerwało pukanie.
-Zajęte!-krzyknęłam nie otwierając oczu.Harry złączył nasze dłonie i bezgłośnie uniósł do góry.
-Wszystko w porządku?-usłyszeliśmy głos dyrektorki. Chłopak jak na złość zaczął składać pocałunki na mojej szyi przez co nie umiałam wydusić z siebie słowa.
-T-tak-wybełkotałam tylko i oddałam się przyjemności. Oparłam głowę o ścianę i uwolniłam jedną rękę. Chciałam czuć go przy sobie jeszcze bardziej więc kolejny raz przyciągnęłam go do siebie tak że między nami nie istniała już żadna przestrzeń. Schyliłam się by natrafić na usta chłopaka i wróciłam do poprzedniej pozycji pociągając go za sobą. Nagle poczułam że unosi brzegi mojej sukienki a następnie jego zimny dotyk zawładnął moim ciałem. Dłoń zielonookiego zatrzymała jęk wydobywający się ze mnie. Czułam jak wsuwa palce pod materiał majtek doprowadzając mnie przy tym do obłędu. Wypowiedział niesłyszalne ''cii'' i powoli we mnie wszedł przez co prawie podskoczyłam. Drugą dłoń ciągle trzymał przy moich ustach. Wykonywał powolne ruchy a moje ciało po chwili wpadło w jego rytm i razem z nim unosiło się i opadało.  Nachylił się i zastąpił dłoń ustami. Całował tak aby żaden dźwięk się ze mnie nie wydobył. Zacisnęłam ręce na jego koszuli i głęboko westchnęłam w nim. Czułam jak ciepło ogarnia dolną część mojego ciała. Wyciągnął dłoń i powoli opuścił sukienkę. Uśmiechnął się szeroko ukazując rząd śnieżnobiałych zębów. Zamknęłam oczy i oparłam głowę o jego. W między czasie dyrektorka zdążyła opuścić łazienkę.
-Wyjdź pierwsza-wyszeptał mi do ucha. Poprawiłam włosy i ubranie i otworzyłam drzwi. Chwiejnym krokiem wyszłam z kabiny, odwróciłam się jeszcze w stronę chłopaka a ten odepchnął się od ściany i pocałował mnie w czoło. Gestem ręki mnie pogonił więc zrobiłam to co kazał. Wróciłam na salę gdzie zabawa trwał
a w najlepsze. Zajęłam swoje miejsce i uśmiechnęłam pod nosem.
-Nie widziałaś gdzieś Harrego po drodze Meg?-z zamyśleń wyrwał mnie głos Justina.
-Nie, nie widziałam go-powiedziałam bez emocji i upiłam łyk napoju znajdującego się obok mnie.




Czy ja wiem czy to jest +18...W sumie tylko sie miziają nie? haha no nw. Mam nadzieję że się podoba gdyż są to moje i mojej koleżanki fantazje o takim jednym chłopaku hahah... Tak, tak, zboki ..wiem:D
Przeczytałaś/eś? Zostaw tam na dole swoją opinię. Dla mnie to na prawdę ważne a wam zajmie tylko minutkę.

3 komentarze:

  1. już wiem że +18 to moje ulubione imaginy xD troche mało +18 ale zawsze coś haha xD @zaworos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że sie podoba :D No wiem ż emało +18 aleee jakoś tak wyszło :P

      Usuń
  2. Boski :) Zaczynam czytać wszystkie od początku, bo pierwszy raz tutaj jestem :) Czekam na kolejny
    just-you-and-one-direction.blogspot.com
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń